Najwyższy czas zacząć tworzyć nowy wizerunek mężczyzny…
Jeśli mamy córkę, wiemy, że może ona spokojnie patrzeć w przyszłość. To, co kobiety wywalczyły dla siebie przez kilka ostatnich dziesięcioleci, daje dziewczynce takie same szanse, że zostanie lekarzem jak pielęgniarką, szefem firmy lub sekretarką. Nie będzie dyskryminowana płacowo, będzie miała wszelkie prawo opuścić męża awanturnika i, jako osoba niezależna finansowo, nie będzie niczyją własnością.
Realia pokazują jednak, że nie wszystko wygląda tak różowo. Dobrze wiemy, że nasza córka nie będzie mogła spokojnie przechadzać się wieczorami po ulicy, że w swym życiu napotka na wiele przeciwności spowodowanych męskim poczuciem niepewności. Może mieć trudności ze znalezieniem partnera, który dorównywałby jej dojrzałością emocjonalną. Krótko mówiąc, w walce o równouprawnienie płci brakuje jeszcze jednego ogniwa, które pozwoliłoby mężczyźnie wyzwolić się z ograniczeń, z których powoli wyzwalają się kobiety. Sytuację tę możemy w istotny sposób zmienić, jeśli odpowiednio wcześnie zaczniemy kształtować osobowość chłopców.