Robocop
Metalowy glina zapisał się już chyba na stałe w historii kina, jednak to samo w stosunku do gier nigdy mu nie wychodziło. Trzy filmy kinowe nie były dziełami najwyższych lotów, ale można było je obejrzeć. Oprócz filmów pojawiło się mnóstwo komiksów i animowany serial.
Jednak historia Robocopa w grach komputerowych jest bardzo uboga, a szkoda, ponieważ wykorzystując najnowsze technologie w grach, można byłoby stworzyć naprawdę interesujący tytuł. W Robocopa grałem kiedyś na starym Commodore, ale później nie było już chyba żadnej gry z metalowym policjantem w roli głównej. To znaczy były, ale na SNES’a, więc u nas nie można było ich dostać. Teraz firma Titus pracuje nad stworzeniem gry Robocop na konsolę Game Boy Advance. Oczywiście Game Boy Advance nie dorównuje pecetom, ale jak się nie ma co się lubi, to trzeba lubić co się ma. Przyjrzyjmy się więc temu, co przyjdzie nam lubić.
Jakiś czas temu Titus rozważał możliwość stworzenia gry na podstawie filmu z Robocopem. Niestety nie wiadomo dlaczego realizacja tego pomysłu nigdy nie wyszła poza fazę planowania. Teraz Titus próbuje się zrehabilitować i wydaje grę, lecz nie na PSX jak pierwotnie planowano, a na przenośne konsolki Game Boy Advance i Game Boy Color.
Niestety, co było do przewidzenia, nowy Robocop to jedynie odświeżenie starego tytułu, w który mogliśmy kiedyś zagrać na automatach i na Commodore. Gra jest scrollowana, zaś nasz bohater kroczy po ulicach i strzela do wszystkiego co się rusza. A że ruszają się tylko przestępcy, więc naszym zadaniem jest ich likwidowanie (wystawiają głowy z okien, wychylają się zza budynków). Oprócz różnego rodzaju lumpów wyposażonych w broń mogącą spokojnie zniszczyć małą armię, stawić czoło trzeba będzie również bardziej zmechanizowanym przeciwnikom, jak na przykład znanemu z filmu EDowi-209, który, jak wiemy, na swój sposób interpretował przestrzeganie prawa. Trzeba się przygotować na to, że walka z bossami będzie na pewno znacznie trudniejsza niż walka ze zwykłymi przestępcami. Dlatego autorzy przygotowali nam pewną ilość bonusów, które w wielu przypadkach pomogą nam przeżyć, naprawiając naszego bohatera, czy też zwiększając siłę jego broni, czyniąc w ten sposób misję znacznie łatwiejszą.
Oczywiście w porównaniu do starej gry sprzed ponad dziesięciu lat, pewnemu poprawieniu uległa grafika, jednak nie na tyle, by zachwycić gracza, chociaż trzeba przyznać, że popracowano trochę nad wybuchami oraz samym wyglądem otoczenia. Przyjrzyjcie się screenom. Trzeba przyznać, że prezentują się nie najgorzej. Ale w ruchu, gra będzie wyglądać jeszcze lepiej, więc nie ma co narzekać.
Generalnie w grze nie widziałem nic nowego, choć na pewno jest wielu graczy, którzy nie grali nigdy w Robocopa, a teraz wychowani na kreskówkach z blaszakiem w roli głównej i zafascynowani jego możliwościami, z pewnością zechcą wcielić się w jego rolę i chętnie sięgną po grę oraz spędzą przy niej sporo czasu, doskonale się bawiąc i ratując Detroit od zalewu przestępczości.
Na grę trzeba będzie nieco poczekać, ponieważ Robocop na Game Boy Color oraz Game Boy Advance pojawią się na amerykańskim rynku dopiero w grudniu tego roku, zaś w Europie pewnie nieco później (w Polsce niestety jeszcze później). Tutaj również nie przewidziano możliwości podłączenia drugiej konsoli, by móc zagrać współpracując ze sobą i wspólnie wykańczając wrogów. Ciekawe tylko czy wersja na Game Boy Advance będzie nieco bardziej zaawansowana graficznie od wersji na starszego brata. W końcu Game Boy Advance ma znacznie większe możliwości i błędem byłoby niewykorzystanie ich. Poczekamy, zobaczymy.